Kiedyś i dziś

Wyjazdy za granice w celu poszukiwania pracy zaczęły się już kilkanaście lat temu. Zaczęły się w momencie kiedy Polska otrzymała członkostwo w Unii Europejskiej. W tamtych czasach nie wszystkie kraje członkowskie otworzyły swoje granice na polskich pracowników. Niektóre wprowadziły przepisy zezwalające na zatrudnianie pracowników z Polski w ograniczonym zakresie. W tamtym okresie bardzo popularnymi krajami, do których wielu naszych rodaków wyjechało była Anglia i Irlandia. Działo się to z tego powodu, że kraje te są blisko naszej granicy i wielu tamtejszych pracodawców zatrudniało pracowników z Polski. Wyjeżdżało wtedy bardzo dużo osób o różnych kwalifikacjach i z różnym wykształceniem, niektórzy nawet po szkole średniej lub bez znajomości języka. Wiele osób narzekało wtedy na warunki, ponieważ najczęściej płace nie były wysokie w porównaniu do kosztów utrzymanie i wiele osób mieszkało w jednym mieszkaniu po kilka bądź kilkanaście osób aby zaoszczędzić na tych kosztach. Jedna pracę można było szybko znaleźć. Obecnie warunki te uległy zmianie, ale również ciężej jest zdobyć zatrudnienie. Praca w Anglii już nie jest taka łatwa do zdobycia. Przede wszystkim na znalezienie pracy w ciemno bez języka nie ma co liczyć. Można zawsze udać się do Agencji pośrednictwa pracy, jednak nie jest powiedziane że od razu ta prace dostaniemy. Najlepiej nie nastawiać się na wyjazd w ciemno i szukanie pracy na miejscu, ponieważ może się to skończyć dużym rozczarowaniem, strata pieniędzy oraz powrotem do kraju.